Shopping Cart
sposoby jak radzic sobie se stresem

Sposoby jak radzić sobie ze stresem

Eksperyment weekend offline

Zastanawiasz się czasem nad tym, że telefon staje się właściwie częścią Ciebie? Mnie nurtowała ta kwestia od dawna. Dużo o tym myślałam. W końcu postanowiłam, że przeprowadzę na sobie pewien eksperyment. Za moment o nim opowiem a być może przez to zachęcę Cię do sprawdzenia, czy być może Tobie od czasu do czasu telefonowy detoks by się nie przydał. Nie byłabym ekspertem od aloesu, gdybym nie podpowiedziała Tobie kilku tipów odnośnie wakacji z aloesem w tle oczywiście.

W te wakacje, ponieważ mamy sporo pracy, zaplanowaliśmy kilka przedłużonych weekendów zamiast dłuższego urlopu. Pierwszy taki weekend spędziliśmy w Hotelu – Spa Notera nad Jeziorem Charzykowskim na Kaszubach, a właściwie w Borach Tucholskich. To dosyć blisko nas i właśnie dzięki temu się zdecydowaliśmy zarezerwować trzy noclegi właśnie w tym miejscu. Odległość od domu to około 100 km. Samochodem jechaliśmy około 1,5 godziny. Dojeżdżając do hotelu, pożegnałam się ze swoim telefonem. Zostawiłam go w schowku samochodu.

Poprzedniego dnia miałam gorsze samopoczucie i jakoś rozstanie z telefonem przyszło mi bardzo łatwo.

Moja opinia o hotelu Notera w Chrzykowach.

W hotelu zdecydowaliśmy się na pakiet wakacyjny. Dzięki temu każdego dnia mieliśmy dodatkowe atrakcje. Zaraz po rozpakowaniu się i przebraniu w szlafroki mogliśmy doświadczyć pierwszej z nich.

Wiesz czym jest floating?

Nie, nie, to nie nowa odmiana raftingu czy windserfingu ;). Floating to kąpiel w niewielkim basenie, wypełnionym wodą o bardzo dużym zasoleniu. Podobne zasolenie znajdziesz w Morzy Martwym. Tutaj zastosowano sól Epsom. Woda unosi Twoje ciało na powierzchni. Światła są przygaszone a z głośnika można usłyszeć delikatnie dźwięki muzyki relaksacyjnej. Niekiedy można zgasić światła i wyciszyć dźwięk. Stan na floatingu podobno jest zbliżony do tego, w którym znajdowaliśmy się w brzuchu u mamy, pływając w wodach płodowych. Można się zresetować, wypocząć, rozluźnić mięśnie, wsłuchać się w siebie. Warto świadomie obserwować swoje myśli. Sól dodatkowo zadba o Twoją skórę. Warto po zakończeniu godzinnej sesji wejść na moment do sauny fińskiej, żeby pomóc jej działać korzystnie.

W zeszłym roku podarowałam Jankowi (mojemu mężowi) karnet sesji floatingowych. Jego zdaniem raz na kwartał czy raz na pół roku warto taki karnet wykorzystać. Jan jest jedną z tych osób, która ma natłok myśli. Dla niego bardzo ważne jest, żeby można było wyłączyć światło i dźwięk. Mi osobiście delikatna muzyka i przypominające gwiazdy małe lampki led na suficie pomagały się odprężyć.

Dzień drugi.

W kolejnym dniu hotel w pakiecie oferował nam masaż klasyczny dla dwojga. Dowiedzieliśmy się, że bardzo mało osób umie dzisiaj rzeczywiście rozluźnić się na masażu. Mięśnie są cały czas napięte i często nie poddają się dłoniom masażystów. „To trzeba umieć” – warto ćwiczyć obecność w „tu i teraz”, medytować, poczytać o mindfulness.

Dzień trzeci.

Trzeciego dnia po śniadaniu wyruszyliśmy na wycieczkę rowerową dookoła Jeziora Charzykowskiego. Przejechaliśmy ponad 30 kilometrów. Trasa była raczej łatwa. Mniej więcej po równo jechaliśmy drogami w lesie, szutrem i asfaltem. Szlak jest bardzo dobrze oznakowany. Mieliśmy co prawda kilka zagwostek, ale pomogła je rozjaśnić i nie zgubić się w lesie, mapka którą dała nam Pani z hotelowej recepcji.

wycieczka dookoła jeziora charzykowskiego
wycieczka dookoła jeziora charzykowskiego

Strefa poza stresem.

Po powrocie poczytaliśmy książki, odpoczywając nad basenem, przy jeziorze. A po obiedzie poszliśmy do tzw. Strefy poza stresem. Znajduje się w niej lawendowa sauna sucha. Ciekawostką w niej były pledy i poduszki wypchane witkami brzozowymi i lawendą. Lawendę podwieszono też pod sufitem, w uplecionych z brzozy różkach. Sauna ta była dla mnie nietypowa. Miała nie za wysoką temperaturę a mimo to ciało bardzo mocno reagowało na wytworzony w niej mikroklimat. Kolejne pomieszczenie w niej to sauna parowa z kamiennym stołem do masażu. Leżeliśmy w grocie skalnej, w której oprócz pięknych, różowo-brązowych podświetlonych ścian solnych, bardzo grubą solą wysypano też całą podłogę. Co 15 minut roztwór wody z solą medyczną był rozpylany z sufitu. Ostatnie miejsce to pokój do aromaterapii, fototerapii, chromoterapii ze specjalnie wyprofilowanymi, nagrzewającymi się łóżkami.

w grocie skalnej
w grocie skalnej

 

Codziennie kilka razy korzystaliśmy też z wielu atrakcji strefy otwartej czyli basenu, sauny suchej, łaźni parowej, sauny infrared, jacuzzi z hydromasażem.

Miłym akcentem jest możliwość poleżenia w jednym z hamaków, których kilka znajduje się nad basenem. Można je z łatwością przenieść na trawę przed hotelem, kiedy pogoda na to pozwala.

Jak gotują w Notero?

Hotel zapewnił nam wodę mineralną w odpowiedniej ilości a także zielony koktajl każdego dnia. Mocną stroną hotelu jest kuchnia. Znajdziesz w niej dania związane z lasem – w końcu to Bory Tucholskie. Znajdziesz posiłki związane z wodą i jeziorem. Jest możliwość skomponowania sałaty według własnego uznania. Masz do wyboru wiele rodzajów dodatków. Bezcenna jest możliwość wypicia kawy z ekspresu, siedząc przy stole i patrząc na jezioro, słuchając śpiewu ptaków. My mieliśmy dużo szczęścia, ponieważ bardzo dopisała nam pogoda. Przez cały pobyt było ciepło a deszcz padał tylko wtedy, kiedy byliśmy na masażu.

siedząc przy stole i patrząc na jezioro
siedząc przy stole i patrząc na jezioro

Promenada, która przechodzi obok hotelu, prowadzi do centrum niewielkiej, turystycznej miejscowości. Można tam było posłuchać starych szlagierów w amfiteatrze albo obejrzeć film w kinie pod gołym niebem. Charzykowy oferują też wiele typowo wodnych atrakcji – deski SUB w hotelu, możliwość popłynięcia motorówką, kajakami, na desce serfingowej a nawet statkiem stylizowanym na łódź wikingów, typowo turystycznie.

Tak w bardzo telegraficznym skrócie przebiegał nasz weekend w Borach Tucholskich. Przeczytałam w tym czasie biografię Marii Curie-Skłodowskiej i sporo książki: „Jak nie umrzeć przedwcześnie. Cała prawda o zdrowym żywieniu. Gene Stone’a i Michaela Gregera”. Myślę, że o niej napiszę w którymś z kolejnych artykułów. Póki co zamierzam ją przeczytać do końca a potem jeszcze ze dwa razy, już z notatkami.

Dobrze, ale miało być jeszcze o aloesie prawda?

Dobrze, to będzie też o aloesie.

Przede wszystkim dopisała nam pogoda. Moja skóra lubi opalać się na czerwono, ma tendencje do poparzeń. Wszyscy wiemy z czym się to wiąże. Zmartwiłam się, bo bałam się, że nie pójdę przez to na masaż, na którym bardzo mi zależało. Na szczęście galaretka aloesowa naniesiona na skórę kilka razy, dała radę i ugasiła pożar.

W czasie wycieczki rowerowej trochę pokąsały nas gzy i komary. Znowu galaretka aloesowa, zastosowana jako pierwsza pomoc, świetnie sobie poradziła.

Na saunie lubię dodatkowo dbać o skórę. Wmasowałam przed pójściem na nią galaretkę dokładnie w całe ciało. Znalazła się też na włosach od nasady aż po końce. Świetnie się to sprawdza i cały czas skóra jest miło gładka a włosy bardziej błyszczące. Długofalowo przyniesie to dobre skutki dla włosów.

W czasie jazdy na rowerze, ponieważ buty nie do końca się do tego nadawały, zrobił mi się odcisk na stopie. Oczywiście straż pożarna – aloesowa – dała radę.

Czasami się zdarza, że zjemy coś, co może nam nie do końca posłużyć. Wychodzimy gdzieś i jemy np. rybę a wieczorem …rewolucja w żołądku czy jelitach. Warto mieć ze sobą miąższ aloesowy. Wypijamy 100 mililitrów przed spaniem i 100 mililitrów z samego rana, aloes pomoże. Podobnie, jeśli planujesz zakrapiany alkoholem wieczór, to warto wcześniej napić się aloesu, podobnie jak przed położeniem się spać. Miąższ aloesowy, jak wiadomo, pomaga pozbyć się toksyn z organizmu w bezpieczny, szybki sposób. Dzięki niemu organizm szybciej radzi sobie z toksynami z alkoholu.

Aloes bardzo dobrze komponuje się z Notero Hotel&Spa w miejscowości Charzykowy. Weekend z naturą – budynek hotelu i jego wnętrza są wpasowane idealnie w okoliczności przyrody. Spokój i harmonia – idealne dla ukojenia skołatanych nerwów i odszukania samego siebie w zwariowanym pędzie świata.

Następnym razem można by było przeprowadzić siebie tam przez dziewięciodniowy detoks, oczyszczanie organizmu aloesem, clean9. Notero bardzo dobrze się do tego nadaje.

Codziennie rano, o wschodzie słońca siadałam na balkonie i chwytałam moment, patrząc na taflę jeziora. Cieszyłam się tym widokiem o różnych porach dnia i nocy. Zrobiłam dużo zdjęć zachodzącego słońca.

Lubię poznawać nowe miejsca.

Nie jestem pod tym względem zbyt „wiernym” klientem. Rzadko zdarza mi się wracać do tego samego miejsca. Dlaczego? Wynika to ze świadomości upływającego czasu i chęci zobaczenia różnych miejsc. Jeśli chodzi o Notero, rozważam możliwość powrotu. Chętnie wezmę udział w specjalnej sesji tematycznej z saunamasterem lub saunamasterką w przygotowanej do tego typu wydarzeń tzw. tucholskiej bani z prawdziwego zdarzenia. Wcześniej nie wiedziałam, że są osoby, które tak można określić. Okazuje się, że nawet zawody saunamasterów są organizowane w Polsce i za granicą. Ten temat bardzo mnie zainteresował. Zamierzam dowiedzieć się o nim więcej. Może sama zostanę saunamasterką? Kto wie? 🙂

Sposoby na to, jak sobie radzić ze stresem warto wypracować samemu. Jesteśmy różni, potrzebujemy odnaleźć te, które najbardziej nam odpowiadają. Myślę, że w tym artykule znajdziesz sporo inspiracji. Zachęcam Cię do ich wytestowania. Jeśli któryś się Tobie spodoba i zadziała, poczujesz się lepiej, napisz mi o tym. Będzie mi bardzo miło.

Ostatni weekend pozwolił mi na detoks umysły, zresetowanie mózgu. Było zarówno coś dla ciała i coś dla ducha. A przede wszystkim mogliśmy z Janem po prostu pobyć razem. Żałowaliśmy, że nie zarezerwowaliśmy sobie czasu na jeszcze co najmniej dzień lub dwa naszego wypoczynku.

detoks umysłu, zresetowanie mózgu
detoks umysłu, zresetowanie mózgu

A co z moim wyzwaniem offline?

Mój telefon został w bagażniku przez cały czas wyjazdu. To był dla mnie pewnego rodzaju eksperyment. Co ciekawe, zauważyłam jego brak kilka razy. Kiedy? Gdy potrzebowaliśmy np. sprawdzić trasę w google maps. Jak pojawiało się jakieś słowo, którego znaczenie chciałam sprawdzić. Polecam też tobie sprawdzić, jak się poczujesz po nawet domowym weekendzie offline. Gwarantuję, że czegoś ważnego dowiesz się o sobie, a ten czas będzie jakiś intensywniejszy, mocniejszy niż z telefonem w ręku 🙂

Pozdrawiam serdecznie i życzę umiejętności korzystania ze stresu, który jest dobry, niezbędny do działania a także radzenia sobie ze stresem przewlekłym. Ten rodzaj stresu jest szkodliwy i warto znaleźć na niego sposoby. Dzisiaj przeżywamy „stres na siedząco”. Kortyzol działa na nas negatywnie, jeśli utrzymuje się go w organizmie przez dłuższy czas. Najłatwiej jest się go pozbyć dzięki ruchowi. Mądrze robią osoby, które mają nawyk wychodzenia na spacer, biegania czy ćwiczenia, żeby go „rozchodzić”. Warto też znaleźć spokój wewnątrz siebie, medytując.

A ty jakie masz pomysły na odstresowanie się? Podziel się proszę w komentarzu.

Wszystkiego dobrego,
Marzena Tuszyńska
ekspert od aloesu
NajlepszyAloes.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *