Pasta do zębów bez fluoru czyli ten i inne sposoby na to, jak mieć piękny uśmiech?
Mały Karolek, już w przedszkolu ma problemy z rówieśnikami. Śmieją się z niego. Nie chcą się z nim bawić. Usłyszał nawet, że jest brudasem. Dlaczego jego sytuacja jest taka trudna? Dlaczego już na starcie w życie zaczyna mieć problemy z pewnością siebie i poczuciem własnej wartości?
Ania ma 12 lat i trzyma się na dystans w szkole i na podwórku. Nie ma przyjaciół. Dlaczego? Kiedy coś ją rozśmieszy, to momentalnie zakrywa usta albo stara się nie śmiać. Usłyszała od koleżanki, że ma dziwny kolor zębów więc je ukrywa.
Iwona ma niedługo zdawać maturę, ma wyzwanie z egzaminami typu prezentacja przed innymi ludźmi. Co jest dla niej wyzwaniem? Jest bardzo młoda a już niestety brakuje jej zęba tzw „czwórki”. Czuje się niepewnie, kiedy się uśmiecha.
Joasia już na początku ciąży czuła, że coś się dzieje. Zaczęło się od mało przyjemnego zapachu z ust. Brała ze sobą szczoteczkę i pastę do zębów. Nosiła zapasy miętowej gumy do żucia. W pewnym momencie dziąsła opadły i odsłoniły szyjki zębów. Wkrótce potem pojawił się ból zębów. Udała się do dentysty. Niestety trzech zębów już nie udało się uratować. Na szczęście pozostałe dentysta pomógł utrzymać.
Filip ma prawie 60 lat. Nie palił papierosów i całe życie nie był fanem słodyczy. Myślał, że to uchroni go przed sytuacją, w której niestety się znalazł. Mimo to okazało się, że w tym wieku nie udało mu się zachować ani jednego własnego zęba. Paradontoza pojawiła się nagle, zęby stały się luźne i mimo że próbował wielu środków, nic już nie pomogło…


Te historie pokazują, jak ważną rolę w naszym życiu pełnią zęby. Pomagają w prawidłowym przygotowaniu jedzenia do strawienia. Mają znaczenie nawet dla układu kostno-stawowego. Dla wielu z nas ładne zęby albo problemy z nimi mają skutki w kontaktach z innymi ludźmi. Sama pamiętam, że kiedy miałam 12 lat, to uważałam siebie za osobę niezbyt ładną. To chyba całkiem normalny sposób myślenia u nastolatków. Spojrzałam na swoją twarz w lustrze i uśmiechnęłam się. Pojawiła się nadzieja 😉 Powiedziałam sama do siebie – nooo, teraz to jest nawet znośnie 😉 Dzięki temu uśmiecham się bardzo często, nawet nieświadomie bo zbudowałam taki nawyk.
Jak to było u mnie?
Jako dziecko bałam się dentysty. Dopiero w szkole podstawowej zaprzyjaźniłam się ze szkolną Panią stomatolog. Dzięki niej zrozumiałam, że jeżeli dbamy o uśmiech i systematycznie odwiedzamy gabinet, to nie ma się czego obawiać. Ból pojawia się wtedy, kiedy pojawiamy się tam zbyt rzadko albo gdy już jest za późno. Pasta do zębów z fluorem, witaminki – wiadomo, wszystko, co na tamten moment było dostępne. Niestety mimo to, pierwszy ubytek pojawił się u mnie na krótko przed balem maturalnym. Słuchając piosenki Dziewczyna bez zęba na przedzie myślałam – jakoś to będzie 😉 . Ok, skoro nie bałam się dentysty i byłam pod kontrolą, to co się stało? Jak temu zaradzić, jak pomóc innym, zanim będzie za późno?


Zaczęłam szukać informacji i cały czas pogłębiam tą wiedzę, weryfikuję, sprawdzam. Na początku pojawiła się informacja na temat rekomendowanego do zębów fluoru, który znajduje się w prawie każdej paście do zębów. Okazało się, że fluor jest niezbędny w naszym organizmie. Jest jednak substancją toksyczną i szkodliwą. Nie rekomenduje się go małym dzieciom. Dodawany jest do wody pitnej. Ilość, którą nasz organizm jest w stanie tolerować jest bardzo niewielka. Ooo pomyślałam, to ciekawe. Czyli jednak może pasta nie powinna zawierać fluoru? Bardzo łatwo przesadzić z ilością fluoru i nie kontroluje się jej w codziennym życiu – niestety. Zbyt duża ilość fluoru ma konsekwencje. Pojawia się paradoksalnie fluoroza,która wpływa na to, że szkliwo staje się kruche. Kruche zęby są początkiem kłopotów. U osób starszych nadmiar fluoru powoduje łamanie się kości. Z tego powodu ten problem pojawia się bardzo często u ludzi w pewnym wieku.


Potem zrozumiałam, że to nie witaminy a minerały odpowiadają za mocne zęby i kości. Mamy dziś bardzo niską gęstość odżywczą w tym co jemy. Co to dla Ciebie oznacza? Organizm ma zbyt mało minerałów i nie ma z czego „produkować” i „utrzymywać” zdrowych, silnych kości a zęby, jak by na nie nie patrzeć są też kością 😉 .
Niezbędne są te minerały m. in. :
• fosfor (fosforan dwuwapniowy),
• Wapń (fosforan dwuwapniowy),
• emulgator – celuloza mikrokrystaliczna,
• magnez (tlenek magnezu),
• substancja przeciwzbrylająca – kwas stearynowy,
• żelazo [fumaran żelaza (II)],
• cynk (siarczan cynku),
• mangan (glukonian manganu),
• miedź [glukonian miedzi(II)],
• selen (L-selenometionina),
• jod (jodek potasu),
• molibden [molibdenian (VI) sodu].
Jeśli organizm od młodych lat ma substancje budulcowe, to będzie produkował i utrzymywał zęby w dobrym stanie. Jeśli będzie miał ich za mało, to zacznie produkować je osłabione. Warto dobrać naturalny wyciąg, który dodany do jedzenia będzie zapewniał zdrowej osobie niezbędne minimum minerałów do prawidłowego funkcjonowania. Można też oczywiście zabawić się w wyliczanie składników odżywczych w jedzeniu i sprawdzanie, czy każdego dnia dostarczamy ich odpowiednią ilość. Pytanie tylko czy to potrafimy i mamy na to czas, czy chcemy się tego uczyć? Ja osobiście lubię proste rozwiązania i dlatego wybrałam kompletne, w pełni przyswajalne naturalne minerały.
Jeśli potrzebujesz kupić dobre minerały, zachęcam do zaopatrzenia się w Forever Nature-Min <-<-<- 🙂


Wiele osób, które dbały od lat najbardziej rozpoznawalnymi środkami pielęgnacji o swoje zęby, dziś nie jest zadowolona z efektów.
Dlaczego? Fluor nie pomaga w walce w próchnicą. Próchnica jednak jest skutkiem diety. Podobnie jest z mocą zębów i dziąseł – bo to one i zdrowie ciało są ważne, aby przez wiele lat cieszyć się zdrowymi zębami.
Moja Pani stomatolog w dzieciństwie nauczyła mnie, żeby obserwować dziąsła. Korzystając z okazji bardzo jej za to dziękuję. Kiedy dziąsła zaczynają opadać, odsłaniają zęby, puchną, są zbyt blade czy zbyt czerwone to powinno dawać nam do myślenia, że coś się dzieje. Pojawiają się różnego rodzaju stany zapalne. Organizm sugeruje niedobory. Warto nauczyć się siebie obserwować. Zanim pojawią się problemy z zębami, najpierw mamy ich zapowiedź ze strony dziąseł i przykrego zapachu z ust.
Zdrowy organizm w dobrej kondycji to również zdrowe, mocne zęby. Organizm osłabiony, któremu nie dostarczono niezbędnych substancji odżywczych to przepis na problemy z uzębieniem.


Trzeba zadbać o szczotkowanie, nitkowanie zębów, płukanie a nawet zainwestować urządzenie typu Waterpik do właściwej ich pielęgnacji. Trwałe zęby to jedyny, po mleczakach, komplet, który mamy na całe życie.
Jama ustna, dziąsła są wyściełane delikatnym naskórkiem, o który trzeba bardzo dbać. Jest delikatniejszy nawet niż skóra. Nabłonek jest cieniutki, delikatny, podatny na uszkodzenia, braki kolagenu.
Co się zmieniło?
Wreszcie trafiłam na pastę do zębów, która nie zawiera fluoru.
Aloes przyśpiesza regenerację, gojenie się uszkodzeń w jamie ustnej.
Warto dodatkowo profilaktycznie zapobiegać problemom z przyzębiem. Wystarczy wmasować w dziąsła aloes w postaci żelu. Zdrowe dziąsła zwiększają prawdopodobieństwo cieszenia się zdrowymi zębami. Galaretka pomaga w profilaktyce parodontozy. Łagodzi jej objawy. Utrudnia działanie bakteriom i grzybom.
Tutaj czeka na Ciebie doskonała Galaretka Aloesowa <-<-<-
Ze zdziwieniem zauważyłam, że stosując systematycznie aloesową pastę do zębów bez fluoru, teraz o wiele mniej osadza mi się kamienia na zębach. Usuwam kamień raz za dwa lata a wcześniej widziałam potrzebę już co pół roku. Dużo zaoszczędziłam dzięki temu pieniędzy.
Została przez czytelników Readers Digest ogłoszona produktem roku. Ma lekkie właściwości wybielające (naturalnie) a jest bakteriobójcza dzięki zawartości propolisu pszczelego. Jest naturalna, aż w 36% składa się z czystego aloesu. Co jeszcze? Nie zawiera aktywnego fluoru, który nie wpływa zbyt dobrze na nasz mózg i układ nerwowy.
Co Tobie to da?
Aloesowa pasta do zębów bez fluoru może być stosowana przez całą rodzinę.
Dodatek mięty sprawia, że pasta ma miły, orzeźwiający smak i pozostawia miłe uczucie po umyciu zębów. Nie zawiera składników pochodzenia zwierzęcego.
Pasta jest niezwykła również ze względu na kolor. Ma konsystencję żelu i intensywny, zaskakujący, zielony kolor.
Aloes zastosowany jako pasta do zębów pomoże poprawić stan dziąseł. Będą miały lepszy, zdrowy kolor.
Zęby są ważne. Ubytki mają wpływ na pozostałe zęby, proces trawienia a nawet oddychanie. Długofalowo problemy z uzębieniem, jamą ustną, przyzębiem powodują wiele konsekwencji dla zdrowia. Choroby układu krwionośnego, serca, zmiany miażdżycowe a nawet sepsa, zakażenia i choroby nerek powodowane są niewłaściwą pielęgnacją zębów. Przyczyniają się do zawałów serca, udarów, cukrzycy, bólów zatok, chorób autoimmunologicznych. Ciało z powodu bakterii, które z zębów wraz z krwią przedostają się do całego układu krwionośnego, zaczyna produkować przeciwciała i atakować własne komórki.


Braki w uzębieniu z czasem powodują przesuwanie się pozostałych zębów i bardzo niekorzystne zmiany kształtu całej twarzy.
Kiedy spotykasz się z ukochaną osobą, szukasz pracy czy po prostu wychodzisz spotkać się ze znajomymi, czujesz się pewniej, kiedy możesz się uśmiechnąć. Egzamin maturalny czy zaliczenie sesji a nawet egzamin na prawo jazdy – wszystko jest łatwiejsze, kiedy nasze zęby są w dobrej kondycji.
Czujemy się pewniejsi, mając zdrowie zęby i piękny uśmiech i świeży oddech.
Co warto teraz zrobić?
Jest wiele naturalnych metod pielęgnacji jamy ustnej. Ja zachęcam do wypróbowania aloesowej pasty do zębów.
Ta naturalna pasta do zębów nie jest testowana na zwierzętach. Moim zdaniem to kolejny argument, żeby ją wypróbować.
Aloes pomaga osobom, których dziąsła mają tendencje do krwawienia.
Jeśli skorzystasz z linku poniżej i założysz sobie kotno w sklepie NajlepszyAloes.pl otrzymasz 15 procent rabatu na wszystkie produkty.
kliknij, żeby zobaczyć ->->-> Aloesowa pasta do zębów bez fluoru <-<-<-
Pamiętasz historie osób, które opowiedziałam Tobie na początku? Karolek, Ania, Iwona, Joasia i Filip być może byliby szczęśliwsi, gdyby ktoś podpowiedział im wcześniej, że warto zastosować aloes w codziennej higienie jamy ustnej?
Kiedy kilka razy, będąc na wyjeździe musiałam skorzystać z innej pasty aloesowej, od razu czułam różnicę. Zęby nie wydawały mi się czyste, gładkie. Osobiście nie wyobrażam sobie, żebym mogła wrócić do starej pasty do zębów. Z resztą po co miałabym to robić, skoro moja działa? Zależy mi na tym, żeby coraz więcej osób mogło poczuć dokładnie to samo co ja.
Marzena Tuszyńska
ekspert od aloesu
NajlepszyAloes.pl