Do artykułu o oczyszczaniu aloesem organizmu przymierzałam się od dawna.. Jakoś nie mogłam się zebrać. Temat jest bardzo obszerny i ważny. Ponieważ już wkrótce, 15 września będzie najbliższa pełnia księżyca, w związku z tym postanowiłam się zebrać i dać Tobie to, czego sama się dowiedziałam. Już czas najwyższy.
I co myślisz? Taaa, pełnia księżyca, gusła i magia 😉 ?
Jeśli czytasz mojego bloga, to już trochę mnie znasz i wiesz, że stoję mocno stopami na ziemi. Mój stan umysłu i podejście do temat można śmiało tak określić. Wiem natomiast, że niektóre wierzenia i doświadczenia ludowe, przekazywane z pokolenia na pokolenie doczekały się dzisiaj swojego naukowego uzasadnienia. Brakowało go przez całe lata i to dlatego pewne kwestie nazywano określeniami z dawniejszych czasów. Co nie znaczy, że nie były one, czy nie są nadal skuteczne. Oczywiście, że są!
Czy wiesz, dlaczego w czasie pełni wiele osób ma problemy ze snem?
Jest Tobie jakoś niewygodnie, duszno nie możesz zasnąć czy budzisz się zmęczona? Może Twoje dziecko od czasu do czasu zmaga się z podobnymi wyzwaniami? Myślisz, że to przypadek?
Z innej dziedziny – czy wiesz, dlaczego myśliwi wybierają się na polowania właśnie w czasie pełni księżyca? W tym czasie zwierzęta również są osłabione, gorzej funkcjonują.
Przypadek? A może jednak nie?
Nie wiem czy wiesz, jednak w naszym organizmie również mogą żyć robaki. Dzielimy się swoim ciałem np. z lambliami, glistą ludzką, owsikami…. Na czas pełni księżyca przypada etap w ich procesie rozrodczym, który nazywamy jajeczkowaniem.
Nie zawsze, a właściwie tylko w wyjątkowych momentach badanie kału pokazuje obecność robaków. Czujemy natomiast ich obecność codziennie a szczególnie w czasie pełni.
Artykuł powstaje w bardzo dobrym czasie. Najbliższa pełnia księżyca jest już 15 sierpnia a kolejna 14 września. W Google bez problemu sprawdzisz kolejne daty. Ja korzystałam z tej strony.
Chroniczne zmęczenie, przeziębianie się, ciągoty do słodyczy i cukru rafinowanego, koszmary senne, choroba lokomocyjna, świąd odbytu, zgrzytanie zębami, bóle brzucha, podkrążone oczy, szara i zmęczona, ziemista skóra, problemy skórne, wyzwania z wypróżnianiem się, bóle brzucha, rozdrażnienie, chwiejność nastrojów z którymi nie możemy sobie poradzić i wiele, wiele innych objawów…Zauważasz któreś u siebie? Byliście u lekarza i nic nie znalazł?
Osobiście od bardzo dawna zmagałam się ze zmęczenie i bardzo chorą skórą.
Wstydziłam się tego i próbowałam znaleźć rozwiązanie. Oczywiście odwiedziłam lekarzy specjalistów – endokrynolog, ginekolog, dermatolog, zabiegi kosmetyczne i preparaty do pielęgnacji skóry – najpierw te reklamowane w mediach i internecie, potem te mało znane, ziołowe i tanie a na koniec mało znane i drogie z ekskluzywnych drogerii…Efekty za każdym razem podobne – miesiąc, dwa i …znowu to samo…Człowiek niby zdrowy a jakoś tak nie do końca dobrze się czuje.


Wtedy zupełnie przypadkiem zaczęłam czytać o właściwościach oczyszczających organizm, które ma aloes (oczyszczanie aloesem). Trochę o kuracjach oczyszczających usłyszałam, ponieważ mieszkamy na Kaszubach. Tutaj odbywają się turnusy oczyszczające dr. Dąbrowskiej. Śmieszyło mnie, że ludzie wydają duże pieniądze, żeby zresetować organizm i zbudować nowe nawyki, pójść w kierunku zdrowego stylu życia a w trakcie robią sobie przerwy i odwiedzają pobliską Restaurację Kaszubska. Zajadają się schaboszczakiem i kupują domowe wędliny czy kabanosy, których na Kaszubach jest bardzo dużo. Zrozumiałam jednak, że proces musi być dla nich na tyle trudny a determinacja zbyt mała i nie dają rady przez niego przejść.
Po nitce do kłębka – od aloesu trafiłam na dziewięciodniowy, gotowy, kompletny program do zastosowania w domu.
Zachęcam Cię do zrobienia tego samego co ja, czyli program oczyszczającego C9 czy Clean9 na bazie aloesu. Jest wygodny ponieważ nie trzeba nigdzie wyjeżdżać i opracowany przy współpracy najlepszych specjalistów z dziedziny dietetyki i żywienia. Konsultowany z naukowcami a także sportowcami przeróżnych dziedzin.
Tutaj kupisz ->->-> Program C9 czy Clean9 na bazie aloesu <-<-<-
Po założeniu konta w sklepie otrzymasz 15 procent rabtu. Przy płatności PayU przesyłkę pocztą dostaniesz za darmo.
Jak do niego podeszłam?
Jak to oczywiście ja, czyli podejrzliwie i sceptycznie 🙂 Ponieważ piłam wtedy litry (dosłownie) kawy, myślę że nawet koło 2 litrów dziennie i niewielkie ilości wody, bałam się tego wyzwania.
Samo słowo oczyszczanie organizmu kojarzyło mi się też z rozwolnieniem, przeczyszczeniem i innymi historiami tego typu. Bałam się wymiotów, głodu i wielu innych, bliżej nieuświadomionych lęków. Ogólnie nastawiona byłam sceptycznie, szczególnie dlatego, że w programie zaleca się umiarkowany ruch fizyczny a w moim stylu życia nie było go zbyt wiele.
Z piciem wody poszło gładko. Koleżanka – dietetyk zadała mi pytanie: słuchaj, a gdybyś w kawie i herbacie też się myła a nie używała wody, to jakbyś się czuła? Jak byś wyglądała? Dokładnie to samo dzieje się w ciele, tyle, że tego nie widzimy. Wyobraźnia u mnie działa bardzo dobrze, wyobraziłam sobie tętnice, żyły, przełyk, żołądek i jelita, nerki i wątrobę, serducho – wszystko klejące od mazistych pozostałości kawy i herbaty z cukrem. Dołączyłam więc bez trudu wodę. Nie mogłam za to przestać pić kawy.
Dokładnie przeczytałam w informatorze co mam zrobić, co może się wydarzyć, zapisałam cele.
W książce dołączonej do zestawu, którą nazwałam moim osobistym dietetykiem i trenerem personalnym, zauważyłam, że jestem prowadzona krok po kroku za rękę przez wszystko co się dzieje. Odznaczam też wykonanie kolejnych etapów.
Byłam zdziwiona bo po 9 dniach bo nie było to dla mnie specjalnie trudne, wszystkie obwody się zmniejszyły a waga pokazywała 5 kg mniej. Dlaczego się zdziwiłam?? To proste – bo nie dałam rady odstawić kawy (z ekspresu, z mlekiem) i nie ćwiczyłam. Największą różnicę zauważyłam na brzuchu. Ciąża spożywcza zniknęła. Zachwyciłam się C9 i od tego czasu robię go u siebie systematycznie – dwa razy do roku. Pierwszy program oczyszczanie aloesem przechodzę wiosną a kolejny wczesną jesienią.


Pół roku po pierwszym zrobiłam kolejny a potem jeszcze jeden. I tu przy trzecim oczyszczaniu organizmu zaskoczenie. Jakie? Ból głowy pod koniec pierwszego dnia, który utrzymywał się do końca trzeciego a czwartego zaczął słabnąć. Tego typu objawy mogą występować przy resecie organizmu. Moim zdaniem to był efekt pierwszych od wielu, wielu lat dni bez kawy. Tak! Jestem z siebie bardzo dumna, wytrzymałam. Byłam bardzo zaskoczona tym bólem głowy i nie spodziewałam się go. Ponieważ nie biorę leków przeciwbólowych, postanowiłam ten czas przetrwać i udało się.
Dlaczego nie biorę leków przeciwbólowych?
Jeden z naszych sąsiadów jest chirurgiem. Powiedział, że dzisiaj ludzie są uzależnieni od leków przeciwbólowych, jedzą je jak cukierki i remedium na wszystko. W trakcie przygotowań do operacji z anestezjologami stykali się z przypadkami pacjentów, którym nie można było ustawić odpowiedniej dawki. Byli uodpornieni na dostępne środki a lekarze również mają ręce związane przepisami i nie mogą zwiększać dawek, podawać innych. niż w procedurach.
Zanim zaczęłam się oczyszczać, leki przeciwbólowe jeździły ze mną wszędzie. Trzymałam je w biurku w pracy, w każdej torebce, na stole w domu, szufladzie w kuchni i w samochodzie. Musiały być zawsze pod ręką. Dzisiaj ból głowy to sporadyczność a nie codzienność. Nie przeziębiam się już tak jak kiedyś. Jesienne i zimowe szarugi nie są mi straszne. Kiedyś, wykonując pracę w ciągłej styczności z ludźmi, chorowałam od razu kiedy tylko ktoś przy mnie zakaszlał, kichnął czy smarkał.
Co zaskakuje przy clean9?
Samopoczucie – niektórzy mówią o tym, że czują, jakby urosły im skrzydła. Inni piszą, że mają mnóstwo energii i są gotowi podbijać świat. Dzieje się tak od trzeciego dnia. Dwa pierwsze mogą być różne. W zależności od tego z jakiego poziomu startujemy z naszą drogą do zdrowego stylu życia, różna będzie też „Cena” za wcześniejszy styl życia. Niektórzy mówią o osłabieniu przez pierwsze dwa dni. Trudno jest pozbyć się nawyku picia kawy czy herbaty. Jeszcze inni skarżą się na bóle głowy, mięśni, obniżony nastrój. Jeszcze inny są po prostu głodni. W ich przypadku polecam picie jeszcze większej ilości wody, najlepiej letniej.
Dlaczego oczyszczanie aloesem organizmu jest tak ważne?
Dzięki aloesowi nie tylko tworzymy w jelitach środowisko, którego pasożyty nie lubią. Pozbywamy się tych niechcianych „najeźdzców”. Przede wszystkim „odgruzowujemy” i „odglucamy” jelita. Zaszlamione, pełne kamieni kałowych jelita nie przyswajają substancji odżywczych z pożywienia, sprzyjają namnażaniu różnego rodzaju pasożytów i drobnoustrojów oraz w dalszej kolejności chorób. Aloes dostarcza do komórek tego, czego im brakuje i działa jak odkurzacz – zamiata jelita. Dzięki temu odczuwamy skutki Clean9 długo po zakończeniu programu.
Ciekawostką jest, że w informatorze dołączonym do zestawu zamieszczono proste w większości przepisy na pełnowartościowe i przepyszne dania, które potem można na stałe wprowadzić do swojego menu nawet po zakończeniu programu.


Błędy, które ludzie popełniają przy Clean9?
Jest ich trochę, ten najpowszechniejszy, to rezygnacja z picia wody. Woda jest niezbędna, żeby toksyny i szkodliwe substancje wraz z moczem zostały usunięte. Kiedy nie pijemy wystarczającej ilości wody mineralnej, wówczas program oczywiście działa nadal, tyle że toksyny wychodzą np. poprzez skórę. Wtedy zdarza się, że mówimy o tym, że aloes uczula a nie o tym, że pominęliśmy obowiązkowe picie wody 😉 .
Kolejny błąd, to próba pójścia na skróty.
Oczyszczanie organizmu trwa pełne 9 dni i nocy. Słyszałam o osobach, które robił go z przerwą na weekend czy przerwą na obżarstwo w trakcie odwiedzin gości. No niestety – w takim przypadku nie spodziewajmy się zbyt wiele.
Zdarza się też, że po aloes czy oczyszczanie sięgają na własną rękę osoby poważnie chore. Tutaj skutki są nieprzewidywalne – często zresztą bardzo pozytywne. Jeśli zmagasz się z jakąś chorobą i jesteś pod opieką lekarza, to pokaż mu najpierw co chcesz zrobić i zapytaj go o zdanie.
Zetknęłam się też z sytuacją, kiedy z suplementów z kompletu po 9 dniach przynajmniej połowa nie została wykorzystana. Tutaj nie ma szans na powodzenie. Każdy etap programu jest niezbędny i bardzo ważny. Niczego nie zaoszczędzimy „na później”. Po prostu efektów nie będzie albo będą bardzo niewielkie.
Czy clean9 wywołuje efekt jo-jo?
Za każdym razem, kiedy słyszę to pytanie, lekko się uśmiecham. Myślę sobie wtedy, że czasami przypisujemy różnym programom oczyszczającym właściwości magiczne. Na to pytanie można odpowiedzieć – TAK, będzie jo-jo albo NIE – nie będzie jo-jo. To Ty decydujesz 🙂 . Jeżeli wkrótce potem wrócisz do wcześniejszych nawyków to te nawyki przyniosą dokładnie takie same skutki, jak te, których doświadczasz. Clean 9 to wstęp do drogi, która się nie kończy. Tylko my sami decydujemy, czy z niej zawrócimy. Po C9 warto wprowadzić do codziennej diety wodę, aloes i chociaż trochę ruchu – pół godziny spaceru, jazdy na rowerze. Warto zrobić coś dobrego po prostu dla siebie.
Jakie jeszcze korzyści daje program?
Kiedy podejmiesz decyzję i przejdziesz program, gwarantuję że poszybuje mocno w górę Twoje poczucie własnej wartości i pewności siebie. Dlaczego? Bo dotrzymasz sobie słowa, podejmiesz i zrealizujesz wyzwanie i poczujesz się jeszcze lepiej we własnej skórze.
Mam mało tkanki tłuszczowej, czy schudnę? Bardzo tego nie chcę.
Paradoks jest taki, że im ktoś ma więcej tkanki tłuszczowej, tym większe efekty przy dobrze przeprowadzony programie widać na wadze. Osoby szczupłe nie mają się czego obawiać. Clean9 nie ruszy ich tkanki mięśniowej a tłuszczu mają bardzo mało. Program głównie oczyszcza i dożywia organizm, zmniejszenie masy ciała u niektórych osób również się zdarza – czasami znaczne. Jeden z moich klientów stracił na wadze po 9 dniach blisko 9 kilogramów (miał duże zapasy tkanki tłuszczowej, szczególnie na brzuchu).
Jak przygotować się do #wyzwanie9dni z #clean9?
Ja zachęcam, żeby zacząć systematycznie pić co najmniej 50 ml aloesu codziennie na czczo rano przez miesiąc przed przystąpieniem do clean9. To przygotuje organizm i naprowadzi na właściwe tory. Warto też już zwrócić uwagę na picie wody i wypijać w małych porcjach np. 8 szklanek dziennie (1 co godzinę).
Co znajduje się w zestawie?


Znajdziesz w nim:
-Aloe Vera Gel 2 szt. (Dwa litry miąższu aloesowego)
-Forever Lite Ultra Shake Vanilla – 1 szt. (Koktajl odżywczy z izolatu białkowego o smaku czekoladowym lub waniliowym. Jedna jego porcja dostarcza aż 24 g białka )
-Forever Therm – 18 tabletek (Dba o równowagę termiczną organizmu, to efektywne połączenie ekstraktów roślinnych i witamin, które działają korzystnie na metabolizm tłuszczów, wpływając na proces termogenezy. )
-Forever Fiber – 9 saszetek (rozpuszczalny błonnik)
-Forever Garcinia Plus – 54 kapsułki (Garcinia wspomaga redukcję tkanki tłuszczowej). Garcinia cambogia to niewielki owoc, który zawiera składnik o nazwie kwas hydroksycytrynowy (HCA). Wiadomo, że oddziałuje on bardzo korzystnie na metabolizm tłuszczów jako inhibitor enzymów biorących udział w syntezie kwasów tłuszczowych
-Shaker to przygotowywania koktajlu ze specjalnym schowkiem na suplementy.
-Miara do wykonywania pomiarów przed i po zakończeniu cleana9.
Kiedy skończysz Clean 9, warto do stałych nawyków dodać picie miąższu aloesowego, minerałów, błonnika a także nienasyconych kwasów tłuszczowych Omega3. Program zapoczątkuje transformację ciała i pomoże Tobie zacząć wdrażać nowe nawyki.
14 września kolejny raz startuję z moim aloesowym programem. Tym razem zamierzam podjąć kolejne wyzwanie i po raz pierwszy robiąc go będę ćwiczyć codziennie. Jeśli chcesz, możemy go przejść razem. Wystarczy, że się ze mną skontaktujesz. Porozmawiamy i ruszamy! Gotowi do akcji? To mój ulubiony okrzyk!
Obiecuję, że tematy c9 i aloesowego oczyszczania będę jeszcze poruszać na blogu.
Pozdrawiam serdecznie,
Marzena Tuszyńska
ekspert od aloesu
NajlepszyAloes.pl
Czy program clean 9 można zrobić jeden po drugim? W sensie 2 razy pod rząd?
Ja zrobiłam, nic się nie działo i jestem zadowolona 🙂