Aloes roślina nieśmiertelności…
czyli trochę o miejscu aloesu w historii na przestrzeni wieków.
Z zamiłowania jestem historykiem. Nawykowo zaczęłam szukać i zbierać różne ciekawe informacje na temat aloesu. Tak, tak – historia to nie tylko przyczyny, przebieg i skutki 😉 . Dla mnie historia to przede wszystkim życie ludzi i to, jak radzili sobie z codziennością…
Starożytność.
Grecy nazywali aloes słowem Aloeh czyli lśniąca, gorzka substancja. Arabowie i Egipcjanie mówili na niego Sabr czyli gorzki lek. Chińskie Rokai i hinduskie ghee-guar-ka-patha mają podobne znaczenie. Gorzki smak aloesu znali dlatego, że nie przyszło im do głowy oddzielić miąższ aloesu od zielonej, gorzkiej skórki liścia.
Już Sumerowie żyjący między Eufratem i Tygrysem w Mezopotamii. Znane są zapiski na temat naszego bohatera Aloeblogowego z NajlepszyAloes.pl na tablicach z Nippur, datowanych na XVIII wiek przed naszą erą. Podaje się w nich informacje o przeczyszczających właściwościach rośliny.
W starożytnym Egipcie umieszczano hieroglify z aloesem wewnątrz piramid. W tzw. papirusie Ebersa, który powstał około 1550 roku p.n.e. za Amenhotepa I znajdują się informacje na temat leczenia tą rośliną Papirus ten potocznie nazywa się Księgą lekarstw. Oprócz celów leczniczych aloes stosowano również jako kosmetyk. Wytwarzali z aloesu balsamy i kremy do ciała. Aloes używano do mumifikowania zwłok. Za czasów Ramzesa II aloesowe lewatywy stosowano do płukania jelit. Nefertiti stosowała aloesowe balsamy i olejki do pielęgnacji skóry oraz włosów. Kleopatra kąpała się w oślim mleku z dodatkiem aloesu. W Księdze Lekarstw znaleziono przepisy z wykorzystaniem aloesu przy leczeniu chorób skóry, bólu gardła i kataru oraz jako sposób na przeczyszczenie.
W kulturze arabskiej bardzo wcześnie odkryto właściwości aloesu. Uważa się, że to z tego języka wywodzi się jego nazwa, od arabskiego słowa oznaczającego „gorzki”. Rozpoczęli oni handel aloesem. Wyciskali wnętrze liścia i suszyli na słońcu. Uzyskany proszek sprzedawali w regionie Morza Śródziemnego i Bliskiego Wschodu. Oferowali go jako środek na przeczyszczenie, wspomagający gojenie ran i trawienie.


VI wiek p.n.e. to były czasy Persów. Arabowie i Fenicjanie dotarli do nich z informacjami na temat aloesu. W Indiach o aloesie mówi się „cichy uzdrowiciel”. Uprawy z wyspy Sokotra dostarczały aloes do Indii, Chin i Tybetu.
Sokotrę podbił Aleksander Wielki wraz ze swoimi wojskami, aby zapewnić odpowiednią ilość aloesu do leczenia żołnierzy. Sam, kiedy został ranny, otrzymał pomoc od Arystotelesa. Legenda mówiła, że olej z aloesu pomógł w uleczeniu ran króla.
Grecki lekarz Dioskurydes, który w Rzymie za czasów Nerona zebrał w I wieku n.e. i opracował aż 5 tomów informacji na temat 800 ziół i ich funkcji w lecznictwie. Z książek tych korzystano aż do XVII wieku. Znał właściwości tamujące krwawienie ran, wspierające gojenie się ran, łagodzące skutki oparzeń, świądu. Proponował stosowanie go przy leczeniu czyraków, trądziku, bólów migrenowych, dziąseł, zębów i zapalenia migdałków, niestrawności, chorobach nerek, zaparć, świerzbu, łysienia, liszajów. Powtarza te informacje Pliniusz Starszy w swojej Historii Naturalnej. Wspomina o leczeni aloesem krwiaków poporodowych u dezynterii. W Grecji aloes był symbolem mądrości i prawości. Roślinę tą poświęcono Zeusowi. Aloes stosował już Hipokrates z Kos.
Nowożytność.
W pierwszej na świecie szkole medycznej w Salermo na południu Włoch w IX-X wieku n.e. propagowano aloes przy problemach ze skórą, żołądkiem, oczami i głową.
Podobno templariusze po zdobyciu Jerozolimy wznosili toasty winem palmowym z konopiami i miąższem aloesowym. Przywieźli oni aloes do Hiszpanii i Portugalii.
W XII wieku św. Hildegarda z Bingen, niemiecka mistyczka i uzdrowicielka, stosowała aloes jako lek na kaszel. Wiadomo, że znali go również Albert Wielki (filozof scholastyki) i XV-wieczny alchemik Paracelsus.
W tym czasie zaczął się pojawiać w klasztorach w Polsce, skąd trafił do dworów szlacheckich i zagród chłopskich.
Dzięki Marco Polo wiemy, że aloes znany był wówczas w Chinach jako sposób na choroby żołądkowe i skórne. Arabowie w tym czasie rozpowszechnili aloes w Indiach, Tybecie, Malezji, na Jawie i Sumatrze.
Krzysztof Kolumb aby zapewnić swoim marynarzom zdrowie mawiał, że na statku niezbędne są: pszenica (odżywia), winorośl (rozwesela), oliwki (daje spokój ducha) i aloes (leczy). Zabierał duży zapas tej rośliny w rejsy. Na nowo odkrytych ziemiach znalazł również tą roślinę. Lekarz z Sewilli, Diego Alvarez Chanca, który brał udział w rejsach Kolumba, w listach opisujących florę i faunę Nowego Świata, pisze o aloesie rosnącym na nowych ziemiach. Nie ma pewności, czy nie myli go z agawą.
Indianie i Majowie uważali aloes za roślinę świętą. Ich zdaniem uśmierzał on ból głowy. Traktowali Aloe Vera jako roślinę długowieczności. Pili go rozcieńczony z wodą. Kobiety u Majów nacierały piersi aloesem, kiedy chciały odstawić dzieci od karmienia. Gorzki smak bardzo ułatwiał dzieciom zniechęcenie się. Wieszali aloes nad wejściami do domu. Dziwiło ludzi, że mógł rosnąć w takich warunkach. Nadawano mu miano rośliny nieśmiertelności i oddawano cześć. Podobnie robili Arabowie ( po odbyciu pielgrzymki do Mekki mieli prawo umieścić aloes nad wejściem do domu).
Indianie w Ameryce środkowej aloesem leczyli nie tylko oparzenia, choroby nerek ale i zapalenie prostaty a nawet uważali, że aloes zwiększa potencję seksualną. Dzieci smarowali aloesem dla ochrony przed ukąszeniami owadów.
Jezuici w XVI wieku, którzy przybyli z konkwistadorami na tereny Ameryki Południowej rozpowszechnili aloes na terenie Ameryki Środkowej – Karaibach (szczególnie Barbadosie), Florydy i Teksasu. Szybko zaczęto go tam uprawiać a klimat okazał się bardzo korzystny dla plantacji. Aloes uprawiany na Barbadosie dzięki Linneuszowi nazywamy Aloesem Prawdziwym czyli Aloe Vera. Na Jamajce leczono nim bóle głowy a na Kubie mieszano z rumem i cukrem, podając przeciw kaszlowi.
Hiszpania, Portugalia i Włochy znały i uprawiały aloes od XVI wieku a w Europie Północnej pierwsze rośliny zaczęto sadzić w wieku XVII. W XVIII wieku Holendrzy rozpowszechnili aloes w Afryce. W tym samym czasie autor dziejów Jamajki, Edward Long zaobserwował, że smaruje się tam aloesem drewno do budowy łodzi. Dzięki temu drewno było skutecznie chronione przed szkodnikami. Plemię Bantu w Afryce Południowej używało aloes przy oparzeniach, zapaleniach skóry, katarze, chorobach wenerycznych, hemoroidach i przeciwko robakom. Na Przylądku Dobrej Nadziei aloes stosowano na skórę, przez co zadziwiająco młodo wyglądała skóra nawet starszych osób.
Wiek XIX
W XIX wieku lekarze angielscy odkryli działanie łagodzące skutku ukąszeń owadów. Głównie jednak aloes stosowano jako środek na przeczyszczenie.
W laboratorium aloes poddano badaniom w połowie XIX wieku. Dwaj naukowcy – Smith i Stenhouse wyodrębnili aloinę z aloesu i opisali jej przeczyszczające właściwości. W 1865 roku w Encyklopedii Larousse’a podaje się, że aloes wzmacnia układ odpornościowy, wspomaga trawienie i reguluje miesiączki. Natomiast niemiecki ksiądz, Sebastian Kneipp zalecał aloes w leczeniu zapalenia oczu u dzieci.
Wiek XX
XX wiek to kolejne badania na aloesem i odkrycie m.in. tego, że aloes może zmniejszać ryzyko napromieniowania promieniami rentgenowskimi. Oparzenia tego typu były bardzo powszechne, ponieważ nie znano dawek promieniowamia, które może znieść skóra. Dokonali tego ojciec i syn którzy tak samo się nazywali – Creston Collins. Opisali, że aloes pomaga szybciej zagoić się tego typu ranom i poparzeniom. Poszli dalej w swoim badaniach i stwierdzili, że aloes łagodzi też wrzody, wypryski, oparzenia, poparzenia słoneczne i uczulenia alergiczne.
W latach 50-tych farmaceucie Billowi Coatsowi po raz pierwszy udało się miąższ aloesowy wyodrębnić i uchronić przed utlenieniem się. Jego odkrycie pozwoliło na rozwój przemysłowej sprzedaży aloesu. W tym samym czasie ukraiński lekarz, Władimir Fiłatow badał w tym czasie Aloe arborescens. Potwierdził on pomoc aloesu przy chorobach oczu a także przy przyjmowaniu się przeszczepionej rogówki. Potwierdził on występowanie substancji biogennych w aloesie, które są dobrze rozpuszczalne w wodzie i nie ulegają zniszczeniu przez kwas żołądkowy, przez co są dobrze wchłaniane w jelitach. Zbadano, że te substancje biogenne wspomagają regenerację tkanek układu pokarmowego po chorobach i poprawiają przemianę materii. Na podstawie badań Władimira Fiłatowa profesor Jan Muszyński opracował preparat zawierający biologiczne stymulatory z liścia aloesu, pobudzające enzymy ustrojowe. Nazwano ten preparat Biostyminą. Stosuje się ją w okulistyce, chorobach układu pokarmowego, oddechowego, w dermatologii, stomatologii oraz schorzeniach gośccowych, nerwicach i zmęczeniu organizmu.
W latach 60-tych badacze amerykańscy potwierdzili działanie aloesu przy leczeniu wrzodów dwunastnicy, hamowaniu rozwoju gronkowca i salmonelli.
Lata 70-te przyniosły kolejne odkrycie. Zaczęto aloes podawać do picia. Okazało się, że sprzyja on leczeniu choroby wrzodowej i zatrzymuje rozwój i namnażanie się niekorzystnych mikroorganizmów w organizmie człowieka. Stosowanie go bardzo sprzyja jelitom i florze jelitowej. Badania nad aloesem wkrótce potwierdziły skuteczność przy leczeniu pękniętych naczynek w oku. W Egipcie potwierdzono działanie aloesu przy schorzeniach skórnych jak owrzodzenia nóg, trądzik i łysienie.
W 1981 roku aloes w Stanach Zjednoczonych zatwierdzono na liście suplementów czyli dodatków do żywności.
W 1990 roku powstała Narodowa Rada Naukowa ds. Aloesu czyli NASC. Dba ona o czystość produktów aloesowych. Powstała z powodu nadużyć przy produkcji preparatów aloesowych. Okazało się, że wiele preparatów nazywa się aloesowymi a nie ma aloesu w składzie lub ma bardzo mało. W 1991 roku NASC staje się organizacją międzynarodową (IASC). Ma ona prawo potwierdzać jakość preparatów aloesowych i wystawiać certyfikaty.
Zapoczątkowano trwające do dzisiaj badania i kolejne odkrycia możliwe dzięki nowym technologiom. Legendy znalazły naukowe potwierdzenie. Znaleziono wiele nowych skutecznych zastosowań aloesu zarówno od zewnątrz jak i do wewnątrz organizmu. Bill Coats stworzył i opatentował metodę stabilizowania aloesu, który pozwolił go transportować i zabezpieczył przed utlenianiem, psuciem się.
Jeśli potrzebujesz stabilizowanego aloesu bez konserwantów, kliknij tutaj ->>->naturalny aloes <-<-<-
Bardzo ciekawe badania na temat skuteczności aloesu równolegle z Amerykanami prowadzili i prowadzą naukowcy rosyjscy. Doszli do podobnych wniosków. Ich zdaniem aloes jest przydatny przy problemach ginekologicznych i paradontozie. Skraca o 50% proces leczenia odmrożeń i oparzeń. Zbadali w aloesie kwas salicylowy i kwas cynamonowy. Pierwszy działa przeciwbólowo a drugi przeciwpasożytniczo.


W kolejnym etapie skoncentrowano się na składniku aloesu, jakim jest wielocukier o nazwie Acemannan. Zbadano, że nie na wyodrębnianiu kolejnych składników miąższu polega sekret aloesu a na synergicznym połączeniu biologicznie czynnych wielu substancji i zwielokrotnionemu dzięki temu działaniu.
Kontrowersyjny duchowny z Brazylii, Roman Zaigo propagował aloes jako roślinę sprzyjającą leczeniu raka. Zainspirował on naukowców do badania tego tematu. Zaobserwowano, że aloes hamuje rozwój wybranych komórek nowotworowych. Wywołuje w nich reakcję samounicestwienia. Zbadano, że aloes wzmacnia układ odpornościowy, immunologiczny i przeciwdziała niekorzystnym wirusom. Badania cały czas trwają.
W 1995 roku potwierdzono bardzo dużą skuteczność zastosowania aloesu przy leczeniu poparzeń u ofiar zamachu bombowego w Oklahoma City.
Marzena Tuszyńska,
NajlepszyAloes.pl
ekspert od aloesu
Bibliografia
Aloes. Właściwości i zastosowanie, G. Maffeis, Raszyn 2015.
Zielony lekarz Pan doktor aloes, R. Dehin, Warszawa 1994.
Aloes na co dzień. Vademecum, E. Olejnik, Warszawa 2013.
Wielka księga aloesu, A. Bassetti, S. Sala, Trento 2005.
Aloes leczniczy cud natury,Warszawa 2010.